Po wstaniu poszła do stryjka Mufasy. Jako jedyny chętnie wstał by pokazać Elaine królestwo.
-Spójrz Elaine, cała ta ziemia opromieniona słońcem to nasze królestwo.
Czas panowania każdego króla jest jak słońce wschodzi i zachodzi.
Kiedyś Elaine, słońce mojego panowania zajdzie, a zejdzie dla Ciebie, jako nową królową.
- Zostanę królową i to wszystko będzie moje, wszystko co opromienia słońce..
To takie ciemnie miejsce?
- To już nie należy do nas i nie wolno ci tam chodzić.
Przyszedł Taka i zabrał Elaine. Wytłumaczył Mufasie o tym, że jego córka nie będzie królową.
Małej Elaine świetnie spędzało się czas nawet z jej dziadkiem królem Ahadim.
Gdy go zobaczyła położyła się na nim i wtuliła do jego grzywy. Ahadi leżał trochę znudzony.
Później Taka zabrał ją na cmentarzysko słoni. Zobaczyła tam swojego dziadka.
Coś ważnego miał do powiedzenia. Chciał przyznać się, że współpracuje z hienami.
Oczywiście hieny wiedziały, że Ahadi zamierza to powiedzieć więc się na niego rzuciły.
W ten o to sposób słońce Ahadiego zaszło. Taka troszczył się o swoją córkę.
Powiedział jej ,,Dla swojego dobra uciekaj i nie wracaj."
Obserwował to Mufasa więc pobiegł za swoją siostrzenicą. Myślał, że przepadła na dobre.
Biegała po cmentarzysku słoni. Doszła na Rajską Ziemię.
- Co tutaj lwiczka robi sama? - spytał Natu.
- Zrobiłam coś strasznego.. mój dziadek nie żyje i to chyba przeze mnie.
Rozpłakała się i Natu ją wtulił do siebie.
- Pamiętasz może jego imię?
- Jakbym miała zapomnieć.. to był Ahadi.
- Królewska rodzina.. - powiedział i zaczął chodzić w kółko przy Elaine.
- Możesz u mnie przenocować też jestem z królewskiej rodziny jestem królem Rajskiej Ziemi.- dodał
Teraz będzie trochę o Natu.
Niebieskooki lew, ojciec Sarafiny, król Rajskiej Ziemi, dziadek Nali i Mheetu.
Charakter miał zły i zawsze dostawał to czego chciał.
Nie doczekał się wnucząt. Dobra teraz wrócę do opowiadania.
Zakochał się w małej Elaine i chciał z nią wziąć ślub. Ustalił datę ślubu, a Elaine o tym wiedziała.
Kiedy nie wiedział kto będzie im tego udzielał zaproponowała Rafikiego.
Miała nadzieje, że tym sposobem szaman pomoże jej stąd uciec.
Domyślał się podstępu więc nie zgodził się. Powiedział jej, że za rok będzie ceremonia ślubu.
W tym momencie czuła się najnieszczęśliwszą lwicą.
Postanowiła w końcu, że ucieknie i zrobiła to, ale mogła w nocy. Biegła przed siebie błąkając się.
Doszła nagle do dżungli. Wodospady, liany na których można się bujać.
Jednak brakowało jej jedzenia. W końcu zastanowiła się czy owady są smaczne.
Nie smakowały jej więc musiała iść tam gdzie pożywienie będzie.
Wróciła się na Rajską Ziemię, a stamtąd pobiegła na cmentarzysko słoni.
Była w miejscu, z którego uciekła. Zobaczyła hieny i się przestraszyła.
Zrobiło się im żal małej więc postanowiły, że u nich zamieszka w tajemnicy.
Właśnie takim sposobem znalazła nowy dom.
Nie było tam zbyt dużo pożywienia i wody, wręcz bardzo mało.
Została tam dlatego, bo czuła się bezpieczna.
Z tego powodu, bo codziennie wspinała się na terrarium i widziała Lwią Ziemię - jej dawny dom.
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Na trzecim obrazku to nie Mufasa z Elaine tylko Natu z Elaine na Rajskiej Ziemi. :)
Super notka :)
OdpowiedzUsuńŚwietne!
OdpowiedzUsuńZapraszam na http://zycieluny-cudownejlwicy.blogspot.com/
Rysunki http://kacha111.deviantart.com/art/Elaine-Hyenas-313793335
OdpowiedzUsuńhttp://kacha111.deviantart.com/#/d56tqzf
Super notka, super rysujesz! <3 Kacha też super rysuje! Zapraszam na mojego nowego bloga o Vitani: http://zycie-vitani.blogspot.com/
OdpowiedzUsuń